ZHP -

Temat prowokacja:
ZHR vs ZHP, lub ZHR i bratnia organizacja
co o tym sądzicie??

a no co sądzić... i my i oni jesteśmy harcerzami i chcemy żyć zgodnie z zasadami harcerskimi. A problemy są takie same u nas jak i u nich. tak więc rozrużnianie że jedni albo drudzy są lepsi lub gorsi jest tutaj stanowczo nie na miejscu.

Wiecie i znów ZAWISZA jest dyskryminowana Razz

W każdej organizacju można zaleźć coś co jest lepsze albo gorsze niż w innej

Co do ZHP sie nie wypowiem bo nie byłem(jeszcze) ale ZAWISZA jest gorsza od ZHR pod wieloma względami

Na przyklad pod jakimi?

Hmmm... o ile mi wiadomo to ZHP jest duże i różniaste. Na pewno są drużyny lepsze od naszego całego hufca, ale na pewno są gorsze od zastępów w naszym hufcu.
No ale na pewno nie ZHR vs ZHP, bo przecież nawet nie ma się o co klepać.
Co do genezy tematu, czyli ZHP na naszym zimowisku, myślę, że tam złamany został nasz stereotyp harcerza ZHP. Są do nas zawaliście podobni.

Tak wiedziałem że kiedyś bede musiał zacząć tłumaczyć troche dokładniej niż krótkie słowa

Jeśli sie nie bylo trudno bedzie zrozumiec

-Sama organizacja wszystkiego[taa łatwo powiedzieć co Razz

) (tu jeszcze do końca sie nie przestwaiłem)
==>W ZAWISZY - Co uważam za gorsze (czyli że na złe wychodzi) nikt praktycznie(co nie znaczy że wszyscy) nie przejmuje sie piciem i paleniem tz. Większoś z osób które tam znam często można spotkać na (łagodnie to zabrzmi) piciu alkoholu. Nie okolicznościowym nawet a nałogowym że tak powiem
------------------Jak teraz spostrzegam tu jest inaczej(mam nadzieje)--------

-Może wynika to z ludzi nie organizacji ale mówie o tym co widzialem i przeżyłem. Ogólna nieuczciwość (nie mówie że zawsze) brak ducha harcerskiego brak jedności brak braterstwa syskryminacja niszczenie odrębności/indywidualność

Ludzie nie przygotowani do tego prowadzą zastępy

Chociaż tu jest + dla ZAWISZY za większą niezależność zastępu

------------------------Tu się nie spotkałem (ale mam jeszcze czas)----------

Chimer wieź sie udziel też wiesz dużo

O obozach sie nie wypowiem za mało z wami narazie jestem

No i żem zapomniał

Ale będe dodawał jeszcze
Jeszcze raz zwrot do Chimera(dobrze odmieniłem odmienione od Chimer)
Mieliśmy o tym rozmowe więc sie udziel

Łatwo jest zadać pytanie "na przykład jakim?" ale hmm... ja mam problemy z takimi ogólnikowymi pytaniami więc konkretniej jeśli można

hehe a ja w ZHP byłem ... 20 lat i zaprawdę powiadam Wam różnic w pracy nie ma różnic szukać należy w zapisach regulaminowych (nie mówiąc o koedukacji bo to osobny temat:D) ale ogólnie cieszę sie że Ci harcerze z ZHP nie okazali sie tak straszni jak ich malują (zwłaszcza ze jeden z nich to był szkolony przeze mnie). Niestety zawiodłem sie na kilku druhah z ZHRu u których usłyszałem słowa dyskryminacji bratniej organizacji. (nawiasem mówiąc trochu mnie też dotkneło to osobiscie) wszak w prawie harcerskim jest jasno powiedziane:
"Harcerz w każdym widzi bliźniego a za brata uważa każdego innego harcerza" ... i co z tego że jest z ZHP (czy z Zawiszy) - jest harcerzem

Dlaczego po takim zimowisku pojawił się temat ZHP? Myślałem że po nim znikły już wszystkie stereotpy ZHPu.

Może chodzi o to, że nie wszyscy użytkownicy forum brali w nich udział i chcemy się podzielić?

ale na przykład wiadomo mi że kilka osób z ZHP paliło na zimowisku Sad

Wiadomo mi, że komenda tego zimowiska była niezadowolona z większości tych ludzi, ale to ich problem. Na pewno nie pielęgnowali tej patologii. Jeżeli chodzi o palenie to ja tylko czułem coś raz w kiblu i się ostro zastanawiałem.

ale należy dodać że ci harcerze o których piszesz to był swieży niby nabór który i tak zostanie usuniety...

Boże... czemu ludzie nie mają dość siły woli, by nie niszczyć samych siebie? Mad

apropos tego picia w Zawiszy to tam nie ma calkowitego zakazu picia alkoholu. Jesli o mnie chodzi to mam bardzo dobry stosunek do wszelkich organizacji harcerskich, ale w ogole to uwazam ze w obecnej sytuacji powinno sie myslec o polaczeniu.

Szkoda czasu i energii na łączenie się. Odrębność i rywalizacja to dobre rzeczy.
Gadałem swego czasu z Zawiszakami. U nich nie ma w Prawie zakazu picia, ale po prostu wszyscy wiedzą, że pić nie mogą. Konsekwencje są takie jak u nas. Chyba, że i tam są spaczone środowska, a pewnie są - jak wszędzie.

pic nie moze. do 18 roku zycia.
potem nie ma przeciwskazan. definicja picia nie uwzglednia pijanstwa.
ha. ja tez rozmawialam z byla zawiszanka. rocznik '86, wiec byla calkiem niezle poinformowana.

hmm a masz jej fotke Very Happy

A ja słyszałem, że nie można pić też dorosłym.

luuudzie ten temat przewałkowalismy już wiec zostawcie go już..

Z uporem pijaka... przepraszam, maniaka... wracamy do tematu alkoholu Wink

błeee...

JJ napisał:

wiadomo mi że kilka osób z ZHP paliło na zimowisku Sad

Wiem o tym i rozmawiałem o tym z komendą tych ZHP na zimowisku i mi to wytłumaczyli, że było na ich zimowisku dwóch kolesi nie odnich z drużyny i mieli z nimi różnego rodzaju problemy m.in. palenie. Ale wiedzcie że im się to nie podobało i walczyli z tym.