ZHR damski i ZHR męski w wydaniu lubelskim

Tak ostatnio jak ktoś śledzi co się tam na samej górze dzieje przy okazji zjazdu mozna uslyszeć o rozchodzeniu się dróg harcerek i harcerzy. Dlatego też zastanawia mnie jak ta sprawa wygląda u dołu w naszym środowisku. Czy róznimy się w kwestii interpretacji ideii ? czy współpracujemy ze sobą ? a jak konflikty personalne wpływają na nasza współpracę ? jakie mamy problemy ? A jeśli mogę jeszcze bardziej ostro temat postawić, to jak to jest z poziomem drużyn żeńskich i męskich w Lublinie ? jak wygląda szkolenie drużynowych i zastępowych ? jak jest z jednością ? A jak się ma do tego wszystkiego postepujący rozwój organizacji harcerek przy kurczeniu się organizacji harcerzy ? Jeśli te pytania miały by być jątrzące lub wzbudzające konflikty to proszę na nie nie odpowiadać
Ja sam przyznam, że mam w tej chwili silną tendencję do ostracyzmu wobec żeńskiego środowiska. I przyznam też, że w powyższych kwestiach mam swoje zdanie. Czekam na wasze głosy

Forum jest do wypowiadania się, więc nawet jeśli temat jest zbyt jątrzący, powinniśmy odpowiadać, byle zachować odrobinę kultury forum.
Jeżeli chodzi o współpracę to jej po prostu nie ma - przynajmniej u mnie - i nic sie nie zapowiada.
Nie wiem, czemu harcerki rozwijają się bardziej, niż harcerze ale to już chyba wina harcerzy... a szkolenia... właśnie, ponoć jakiś kurs zastępowych trwa(ł)...?

weżcie,sorry ale rzygam tym tematem!!!to żałosne:)ileż można to wałkować??? i do czego zmierzamy???zajmijmy się czymś sensownym...

heh ta kultura dyskusji mnie przeraża... hahahah

Te wafelek jak ci się temat nie podoba, to się nie wypowiadaj. Czym sensownym wafelek mamy się zająć według Ciebie ? Jakoś nie widzę żebyś jakiś nowy temat założył. Może jakaś propozycja ? Nie wiem ale już w swoim poscie ojdon zauwazył, ze współpracy nie ma (myślę, ze nie tylko u niego) i to jest problem.
A wogóle wafelek to kim Ty jesteś, może byś się jakoś ujawnił. (co by cię inkwizycja mogła scignąć Twisted Evil

).
Ale w jednym się z Tobą zgadzam to naprawdę żałosne że rzygasz tym tematem Twisted Evil

nie wiem jak bedzie w mojej obecnej druzynie !!(??) ale w mojej bylej druzynie wspolpraca z harcerkami ukladala sie bardzo dobrze (chodzi mi o 23 LDH "MEANDRY", 1 DH "STARORZECZE", 6 LDH "ŹRÓDŁO" i 6 LDW "ŹRÓDŁO" potem ta wspolpraca sie popsula (zekomo po jednym incydencie, ale ja w to nie wieze) bo jedna osoba poprostu harcerek nie lubiala :/ ja zamiezam nadal wspolpracowac wraz z moim zastepem z harcerkami (Michał chyba nie bedziesz mial nic przeciw ??) no to chyba tyle !!

Jakże się cieszę, że temat Rzeki i przyległości wyszedł (a raczej wypłyną)
Marcinie są istotne róznice między współpracą a koedukacją, istotne różnice miedzy współdziałaniem a użależnieniem środowisk. Wasza współpraca z harcerkami układała się dobrze ? Ja raczej zaliczyłbym to wasze wspólne bytowanie do koedukacji niż zdrowej współpracy. I nie współpracę wam popsuto, ale koeduka wam popsuto. I bardzo dobrze, że popsuto.

wedlug mnie to byla tez wspolpraca !! bo nie spotykalismy sie z nimi tylko i wylacznie dlatego bo to sa harcerki tylko zazwyczaj/przewaznie bylo tak ze spotykalismy sie z nimi tylko na mszach harcerskich, grach, biwakach, obozach i biegach !!!

Dobra moze lepiej nie bede sie wypowiadac tylko poczekam na opinie innych.

Oj Marcin. Widzisz ja niechcę znów się z Tobą nie zgadzać. Ale ilość i róznorodność imprez, które wypisałeś, świadczą o tym, że ta "współpraca", to były prawie wszystkie działania w rocznej pracy drużyny. Tymczasem, tak byc nie powinno. Drużyny harcerzy (ek) powinny pracować samodzielnie . Współpraca między druzynami ma pewne granice, które w dużej mierze zostały przekroczone przez środowisko o którym piszemy.

Ależ druhna drużynowa (emerytka) się nie krepuje i wyraza swoje opinie. Może dzięki temu uda się rozruszać ten temat.

Sorry kim ty jestes ?? ale dokladnie bym chcial wiedziec !! bo widze po tym co napisales ze musielismy na ten temat juz gadac !! co do tego ze cos przekroczylismy ?? Nie zgodze sie !! poniewaz nasza druzyna zyla swoim "zyciem" a druzyny dziewczyn swoim wiec nas laczyla tylko/az wspolna historja, tradycje, i czasami jakies wyjazdy lub gry przynajmniej cos nas laczylo z harcerkami bo teraz malo druzyn meskich chce pracowac z zenskimi !!

Marcin napisał:

Sorry kim ty jestes ?? ale dokladnie bym chcial wiedziec !!

MARCIN NIE CHCESZ WIEDZIEĆ NAPRAWDE NIE CHCESZ WIEDZIEĆ BO JEŚLI BĘDZIESZ WIEDZIAŁ ONI PO CIEBIE PRZYJDĄ A PRZYCHODZĄ PO KAŻDEGO ZŁEGO I PRZECIW NIM

Piorun napisał:

MARCIN NIE CHCESZ WIEDZIEĆ NAPRAWDE NIE CHCESZ WIEDZIEĆ BO JEŚLI BĘDZIESZ WIEDZIAŁ ONI PO CIEBIE PRZYJDĄ A PRZYCHODZĄ PO KAŻDEGO ZŁEGO I PRZECIW NIM

Piorun uwiez mi ja chce wiedziec !!!! nawet nie wiesz jak bardzo !!

Cvbeha bqqnwpvr zv nqzvan an AXG !!!!! qynpmrtb jbtbyr zv tb mnoenyvfpvr ??? zbjvyrf mr mbfgnjvfm zv !!!

Sbehz v gnx mbfgnavr avrqłhtb hfhavęgr wn Pv tb avr qnz ob v gnx fvę whż gnz avr cbxnmhwr. Wrśyv pbś Pv gb cbzbżr gb gra CNA gb gjów uhspbjl

Miłego dnia mam nadzieje że rozwiałem twoje wszelkie wątpliwości koniecc mojego offtopu

hcfffffff gb gra Xemlfvrx ??? wn zlfyryrz mr gra Xemlfvrx zn avpx Xemlś X :/

A ja już pisalem jestem "przenajświętsza" Inkwizycja. Hoho moim skromnym zdaniem za dużo was łączyło i nie było to wychowawcze.
Ale to tylko moje skromne zdanie.

juz wiem kim jestes "przenajswietrza Inkwizycjo" Razz

to moze lepiej ja zakoncze udzielanie sie w tym temacie Razz

Więc widzisz Marcin przez twoją ignorancje zostaniesz potępiony

Do tego jeśli piszesz posta złożonego z samego szyfru jest obraźliwe dla innych użytkownikow

przepraszam wybaczcie mi !!!!!!!! mam nadzieje ze nie zostane skazany na banicje i nie bede musial zyc jak Robin Hood Sad

wiecej nie napisze takiego posta (piorun przypomnij sobie taka sytuacje na NKT jak pisaliscie tylko i wylacznie tym szyfrem a jak ktos sie zapytal "domysl sie" czy cos takiego !!)

I co pioruniasty przyjacielu, teraz juz wierzysz w skuteczność Inkwizycji. Heretyckie mysli już nie wypływają w tym temacie Twisted Evil

Ale tak serio, forum jest do swobodnego wypowiadania się (w granicach oczywiście norm tak jak np. Prawo Harcerskie) i każdy głos zabierać może, bez obawy o konsekwencje personalne czy inne.
Bo w końcu czym by była inkwizycja bez herezji

ale ja sie Ciebie boje inkwizycjo !! Razz

nie czuje sie bezpiecznie na tym forum (chodzi mi o swobode wypowiedzi Razz

)

Znepvavr, gb żnłbfar - avr zbżrfm gnx cb cebfgh mermltabjnć m qlfxhfwv glyxb qyngrtb, żr gb Xemlfvrx m Gboą tnqn - ob jgrql manpml, żr bq cbpmągxh avr zvnłrś enpwv v b glz jvrqmvnłrś. N fmlse wnxvś gnxv qmvjal wrfg. Cbmqenjvnz wrtb nhgben!
--------------------
Marcinie, to żałosne - nie możesz tak po prostu zrezygnować z dyskusji tylko dlatego, że to Krzysiek z Tobą gada - bo wtedy znaczy, że od początku nie miałeś racji i o tym wiedziałeś. A szyfr jakiś taki dziwny jest. Pozdrawiam jego autora!

dziwny a zarazem i glupi bo to jest proste a sam dojsc nie moglem !! wycofuje sie bo wiem ze mimo ze uwazam ze mam racje to i tak "nie bede mial racji" !!! wiec po co mam dalej sie wypowiadac ??

Znaczy, że jesteś tchórzem. Znaczy że nie masz ŻADNEGO przekonującego nawet Ciebie samego argumentu, takiego, który nie jest tylko Twoim widzimisię i Twoim interesem.
Wytaczaj argumenty, bo są takie. Krzysiek sam wie, i sam powiedział, że "ma silne tendencje do ostracyzmu...". A Ty uciekasz?

Bać się nie musisz bo nie masz czego już dawno postanowiłem, że nigdy nie awansujesz Very Happy

. A tak serio, to żadnych konsekwencji nie będzie i masz swobode wypowiedzi. Możesz przecież też nie odnosic się do swojego środowiska i poruszyć inny wątek tej dyskusji

na dzis uciekam bo jutro do szkoly ide !!! a tchorzem nie jestem i wypraszam to sobie !!! ja chce awansowac !!!! Razz

Ja bym nie przerwał z kimś rozmowy tylko dlatego, że okazał się moim przełożonym, jeśli uważałbym, że mam rację.
Krzyś a Ty wypowiesz siewreszcie czy będziesz się tylko sprzeciwiał tym, którzy już coś sie ośmielą powiedzieć? Może ja wolę Ciebie pokrytykować...

O przepraszam, tak naprawdę to sprzeciwiłem się tylko Marcinowi. Wafelka, to tam trochę obstukałem, bo wyskoczył z tym swoim postem niewiadomo skąd i po co. Ja bym się wypowiedział, ale po
1) nadałbym ton dyskusji
2) wolałbym żeby to druhny pierwsze głos zabrały
3) jeszcze się dokońca niedookreśliłem w tym temacie
4) zarysowałbym główne problemy w relacjachn dams-męskich, a ja to wolę od środowiska usłyszeć niż kolejną swoją teorię roztaczać

Okej, życzę szczęścia, sobie poczekamy... ja bym na miejscu harcerek nie wyskakiwał ze swoimi poglądami, jakbym nie znał cudzych i nie wiedział na co nacisk postawić. Nikt tu rozprawek nie będzie pisał dopóki nie zauważy jakiejś sprzeczności ze swoimi poglądami.
Tak ja podejrzewam pod wzgl. psychologicznym Smile

Ja bym chętnie coś sam napisał, ale temat jest zbyt ogólnikowy, nie wiem zupełnie co powiedzieć :]